Spędziłem cudowną noc u Reginy. Wiem, brzmi cudownie..tak też było.
Nie będę was zamęczał szczegółami, których z pewnością łakniecie jak głodni chleba.
Poznałem także cudowną Marzenkę, koleżankę Reggie.
Klubowanie (o zgrozo, to nie dla mnie !), śpiewanie, Love in the Time of Cholera i cudowne wino.
Wszystkiego najlepszego Wojtku, z okazji Twoich 21 urodzin.
Cudowny poranek, wino (kolejny raz), genialna muzyka i Zakochani (2000).
Wróciłem do domu inny. Odmieniony. Uśmiechnięty. Radosny.
Dziekuje Regina. Szczęścia, miłości . Oboje wiemy, że jesteś niesamowita. Powodzenia w Walii, kochana.